Popychacze hydrauliczne czy nie? |
Autor |
Wiadomość |
zoharek

Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: Inny
Imię: Rafał
Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2007 Posty: 527 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 15 Sty 2008, 12:51
|
|
|
rzadko ! |
|
|
|
 |
Marcin
Model: Inne auto
Wersja: Sport
Silnik: 1.6i16V/100KM
Imię: Marcin
Wiek: 40 Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 3110 Skąd: Krosno Odrz.
|
Wysłany: 15 Sty 2008, 17:33
|
|
|
nie wiem jak ja to ostatnio czytałem, ale chyba sprawa wyjaśniona.
co do przebiegu to tak jak Puma napisał, prawdopodobnie przy 150tys.km trzeba do nich zajrzeć, nic na ten temat w książce nie znalazłem. |
_________________ Jest: Mazda 6 GH, Mazda 2 DY, Puma MK1
Było: Focus MK2FL, Clio 2, Mazda 323F BJ, Fiesta MK4 |
|
|
|
 |
daro

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 43 Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 76 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 15 Sty 2008, 20:29
|
|
|
Regulacja zaworów zalecana po przekroczeniu ok 130 000 kilometrów
polega ona na ustawieniu odpowiedniego luzu własnie dzieki płytkom zaworowym które znajduja sie miedzy popychaczami hydraulicznymi a krzywkami wałka
[ Dodano: Wto Sty 15, 2008 20:06 ]
Kolejna ciekawostka silnika 1.25 to... płytkowy system regulacji luzu zaworowego. Jest rzeczą interesującą, że w tak nowoczesnej jednostce zastosowano regulację taką – jak nie przymierzając – w starej Zastavie. To oczywiście żart. Płytkowa regulacja luzu zaworowego absolutnie nie jest czymś przestarzałym. Do dziś stosuje ją wielu producentów. Jest popularna także w sporcie. Chodzi o to, że płytki – w przeciwieństwie do bezobsługowych popychaczy hydraulicznych – bez problemu utrzymują stałe wartości luzu zaworowego, także przy granicznie wysokich prędkościach obrotowych silnika. Kolejne plusy płytek to bezawaryjność konstrukcji i właściwy luz także w chwili rozruchu silnika, kiedy jeszcze ciśnienie oleju nie osiągnęło roboczej wartości.
W Fieście 1.25 zawory reguluje się raz na 120tys. km. Taki zabieg wymaga od mechanika umiejętności, które są już powoli zapomniane. Na zimnym silniku po zdjęciu dekla zaworowego w odpowiednich położeniach wału korbowego trzeba mierzyć luz za pomocą szczelinomierza. W razie stwierdzenia nieprawidłowości należy wyjąć płytkę (fabryczne z pierwszego montażu nie mają oznaczeń grubości), zmierzyć grubość płytki, obliczyć jaka płytka jest potrzebna, zakupić taką płytkę (koszt jednej ok. 20zł.,średnice płytek są niestety nietypowe), zamontować nową płytkę. I jeszcze raz sprawdzić luz. Jeżeli okaże się, że dalej coś nie gra i trzeba jeszcze inną płytkę, poprzedniej zakupionej przed chwilą nie można oddać – zostaje sobie na zapas. Nawet jeżeli mechanik się nie myli, koszt regulacji w serwisie nieautoryzowanym może wynieść 200 – 250zł. W tym konkretnym przypadku warto zatem porównać ceny tej usługi w ASO i ewentualnie wykonać ją tam, bo unikniemy przepłacania za źle dobrane płytki. Pomylenie płytki podczas przymiarki może zdarzyć się nawet najlepszemu fachowcowi, ale w ASO płaci się tylko za płytki wykorzystane (z tym „tylko” to Pan redaktor się pomylił bo w ASO płaci się nawet za wdychane powietrze ) |
_________________ daro |
|
|
|
 |
kaczoro
Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Flair
Silnik: 1.25i/75KM
Imię: Bartosz
Wiek: 40 Dołączył: 17 Mar 2005 Posty: 391 Skąd: Jastrzębie/Krk
|
Wysłany: 15 Sty 2008, 23:56
|
|
|
daro napisał/a: | Regulacja zaworów zalecana po przekroczeniu ok 130 000 kilometrów
polega ona na ustawieniu odpowiedniego luzu własnie dzieki płytkom zaworowym które znajduja sie miedzy popychaczami hydraulicznymi a krzywkami wałka
[ Dodano: Wto Sty 15, 2008 20:06 ]
Kolejna ciekawostka silnika 1.25 to... płytkowy system regulacji luzu zaworowego. Jest rzeczą interesującą, że w tak nowoczesnej jednostce zastosowano regulację taką – jak nie przymierzając – w starej Zastavie. To oczywiście żart. Płytkowa regulacja luzu zaworowego absolutnie nie jest czymś przestarzałym. Do dziś stosuje ją wielu producentów. Jest popularna także w sporcie. Chodzi o to, że płytki – w przeciwieństwie do bezobsługowych popychaczy hydraulicznych – bez problemu utrzymują stałe wartości luzu zaworowego, także przy granicznie wysokich prędkościach obrotowych silnika. Kolejne plusy płytek to bezawaryjność konstrukcji i właściwy luz także w chwili rozruchu silnika, kiedy jeszcze ciśnienie oleju nie osiągnęło roboczej wartości.
W Fieście 1.25 zawory reguluje się raz na 120tys. km. Taki zabieg wymaga od mechanika umiejętności, które są już powoli zapomniane. Na zimnym silniku po zdjęciu dekla zaworowego w odpowiednich położeniach wału korbowego trzeba mierzyć luz za pomocą szczelinomierza. W razie stwierdzenia nieprawidłowości należy wyjąć płytkę (fabryczne z pierwszego montażu nie mają oznaczeń grubości), zmierzyć grubość płytki, obliczyć jaka płytka jest potrzebna, zakupić taką płytkę (koszt jednej ok. 20zł.,średnice płytek są niestety nietypowe), zamontować nową płytkę. I jeszcze raz sprawdzić luz. Jeżeli okaże się, że dalej coś nie gra i trzeba jeszcze inną płytkę, poprzedniej zakupionej przed chwilą nie można oddać – zostaje sobie na zapas. Nawet jeżeli mechanik się nie myli, koszt regulacji w serwisie nieautoryzowanym może wynieść 200 – 250zł. W tym konkretnym przypadku warto zatem porównać ceny tej usługi w ASO i ewentualnie wykonać ją tam, bo unikniemy przepłacania za źle dobrane płytki. Pomylenie płytki podczas przymiarki może zdarzyć się nawet najlepszemu fachowcowi, ale w ASO płaci się tylko za płytki wykorzystane (z tym „tylko” to Pan redaktor się pomylił bo w ASO płaci się nawet za wdychane powietrze ) |
Z jakiego źródła pochodzą te informacje?
BTW kto z forumowiczów jest po kasowaniu luzów zaworowych w swojej 1.25 Zetec-s? Jakie wrażenia? Może to rozjaśni trochę sytuację
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
daro

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 43 Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 76 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 16 Sty 2008, 20:35
|
|
|
sam osobiscie kasowałem luzy w swoim zetecu robota troszeczke upierdliwa i trudna z duzą dokładnoscia i mikrometrem w reku
mierzysz najpierw luz na starej płytce ssace 0,17-0,23 , wydech 0,27-0,33 jezeli luz jest za duzy wyciagasz płytke mierzysz mikromertem i tak: Grubość płytki wyjetej+luz mierzony-luz ustawczy=grubosc nowej płytki. i tak 16 razy Nastepnie zamawiasz podkładki z odpowiednim wymiarem (np2,65 mm) koszt jednej to ok 25zł . |
_________________ daro |
|
|
|
 |
Marcin
Model: Inne auto
Wersja: Sport
Silnik: 1.6i16V/100KM
Imię: Marcin
Wiek: 40 Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 3110 Skąd: Krosno Odrz.
|
Wysłany: 16 Sty 2008, 20:42
|
|
|
daro przy jakim przebiegu to robiłeś i jakie luzy Ci wyszły |
_________________ Jest: Mazda 6 GH, Mazda 2 DY, Puma MK1
Było: Focus MK2FL, Clio 2, Mazda 323F BJ, Fiesta MK4 |
|
|
|
 |
daro

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 43 Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 76 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 16 Sty 2008, 21:00
|
|
|
mam nakrecone na zegarze 140 000 a luzy to roznie nie miałem tak dokładnego szczelinomierza np 0,33 tylko brałem 0,30 i 0,35(max luz na wydechu) jak 0,30 wchodzil ciasno to git a jak 0,35 lekko to zle |
_________________ daro |
|
|
|
 |
Marcin
Model: Inne auto
Wersja: Sport
Silnik: 1.6i16V/100KM
Imię: Marcin
Wiek: 40 Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 3110 Skąd: Krosno Odrz.
|
Wysłany: 16 Sty 2008, 21:04
|
|
|
a ile musiałeś wymienić |
_________________ Jest: Mazda 6 GH, Mazda 2 DY, Puma MK1
Było: Focus MK2FL, Clio 2, Mazda 323F BJ, Fiesta MK4 |
|
|
|
 |
daro

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 43 Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 76 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 16 Sty 2008, 21:12
|
|
|
w sumie to 5 płytek nowych
Płytki mozesz wymontowac np z 4 cylindra bo jest duzy luz a na 1 cylindrze beda pasowały idealnie oczywiscie wydech na wydech a ssanie na ssanie |
_________________ daro |
|
|
|
 |
Marcin
Model: Inne auto
Wersja: Sport
Silnik: 1.6i16V/100KM
Imię: Marcin
Wiek: 40 Dołączył: 10 Kwi 2006 Posty: 3110 Skąd: Krosno Odrz.
|
Wysłany: 16 Sty 2008, 21:29
|
|
|
na wiosne jak będę miał więcej czasu to się chyba zabiore i sprawdze jak to u mnie wygląda |
_________________ Jest: Mazda 6 GH, Mazda 2 DY, Puma MK1
Było: Focus MK2FL, Clio 2, Mazda 323F BJ, Fiesta MK4 |
|
|
|
 |
woytek13

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4 16V/90KM
Wiek: 36 Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 84 Skąd: Fajsławice
|
Wysłany: 16 Sty 2008, 21:41
|
|
|
Ja dziś zainspirowany lekkim ssaniem oleju przez silnik zmierzyłem sobie luz zaworowy. Silnik oczywiście 1.4 zetec-s. No i moje wyniku są dość dziwne. Wyszło mi żę wszystkie zawory ssące są w normie (dokładnego wyniku nie mogę podać, bo miałem niedokładny szczelinomierz tak jak daro. ) z kolei zawory wydechowe maja zbyt mały luz. Na jednym z zaworów żaden ze szczelinomierzy nie wchodził pomiędzy krzywkę a popychacz. Nie wiem czy może coś źle robiłem przy mierzeniu ale takie wyniki są nieciekawe dla mnie. Ile może kosztować mnie regulacja luzu w jakimś serwisie??? Wolę nei ryzykować z samodzielnym kupowaniem płytek żeby nie narazić się na niepotrzebne koszty. Dla wyjaśnienia wątpliwości co do pomiaru jutro zrobię dla was szczegółowe fotki z pomiarów |
_________________
Motolublin.pl
Zmotoryzowana strona miasta |
|
|
|
 |
kaczoro
Model: Ford Fiesta Mk4`97
Wersja: Flair
Silnik: 1.25i/75KM
Imię: Bartosz
Wiek: 40 Dołączył: 17 Mar 2005 Posty: 391 Skąd: Jastrzębie/Krk
|
Wysłany: 16 Sty 2008, 23:43
|
|
|
daro a co Cię skłoniło do kasowania luzów? Rzeczywiście było słychać klepanie zaworów? (gdzieś, kiedyś na forum ktoś pisał, że te nasze zetecki tak głośno pracują ponieważ mają plastikowe kolektory...nie wiem ile w tym prawdy ) Czy są jakieś inne objawy kwalifikujące do kasowania luzu zaworowego oprócz "klepania zaworów"?
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
woytek13

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4 16V/90KM
Wiek: 36 Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 84 Skąd: Fajsławice
|
Wysłany: 17 Sty 2008, 08:44
|
|
|
Ssanie oleju ponad normę???
[ Dodano: Czw Sty 17, 2008 11:23 ]
W moim przypadku przyczyną złego pomiaru była temperatura silnika, który nie do końca był wystudzony. Dziś rano powtórzyłem pomiar i wszystko jest w normie:D
Ale po kolei:
Samochód MUSI mieć całkowicie zimny silnik. Ja jestem przykładem tego, że czekanie 2godziny przy ujemnych temperaturach nie wystudzi całkowicie silnika
Potrzebne narzędzia to skromny zestawik:
-szczelinomierz
-klucz "rurkowy" 8-10mm
- kartka papieru i długopis
-przyda się też lewarek do przekręcania wału silnika przez koło samochodu
- jakieś szmaty żeby nie zabrudzić wszystkiego dookoła (ja umazałem sobie nowiutką książkę )
Silnik w całej okazałości:
Podnosimy jeden bok samochodu tak aby móc obracać kołem. Obracać oczywiście na 4 lub 5 biegu, tak aby silnik też się kręcił. Na zdjęciu podniesione jest lewe koło ale lepiej jest unieść prawe, gdyż wtedy kręcąc nim będziemy widzieli dokładnie wałki rozrządu i położenie krzywek co ułatwi ich odpowiednie ustawienia i zwiększy wiarygodność pomiaru.
Potem zdejmujemy plastikową osłonę pokrywy zaworów (6 śrubek- klucz 8mm), odkręcamy korek wlewu oleju i zdejmujemy osłonę. Po jej zdjęciu korek ponownie zakręcamy.
Potem ukazuje się nam pokrywa głowicy silnika. Teraz odłączamy przewody WN od świec, odciągamy je na bok gdyż będą utrudniały zdjęcie pokrywy. Odkręcamy 4 śrubki od pokrywy głowicy ( klucz 10mm). Warto również odkręcić osłonę paska rozrządu. ja odkręciłem tylko te 2 dobrze dostępne śrubki, i lekko nagiąłem osłonę. Wystarczyło do wyjęcia kapy.
Odłączamy wężyk od odpowietrzenia głowicy
Odpinamy również czujnik położenia kątowego wału rozrządu (jego przewód uniemożliwia zdjęcie pokrywy.
Teraz wszystko mamy jak na dłoni i możemy zabrać się za pomiar.
Teraz obracamy wał korbowy ( w tym samym kierunku w którym obraca się podczas prawy) do położenia, w którym zawór dolotowy na cylindrze nr 1 będzie całkowicie otwarty. Za pomocą szczelinomierza możemy wtedy zmierzyć luz zaworu dolotowego w cylindrze nr3 i zaworu wylotowego w cylindrze nr4. Pomiaru dokonywać zgodnie z kolejnością pokazaną w tabeli:
Składać wszystko w odwrotnej kolejności. |
_________________
Motolublin.pl
Zmotoryzowana strona miasta |
|
|
|
 |
daro

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.25i/75KM
Wiek: 43 Dołączył: 25 Wrz 2005 Posty: 76 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: 17 Sty 2008, 17:20
|
|
|
gdybys jeszcze wykrecił swieczki nie musiałbyś podnosić samochodu.Tłoki chodzą luzno bez oporu kompresji |
_________________ daro |
|
|
|
 |
woytek13

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4 16V/90KM
Wiek: 36 Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 84 Skąd: Fajsławice
|
Wysłany: 17 Sty 2008, 17:28
|
|
|
To musiałbym przepychać auto po garażu A i bez wykręcania świec ciężko nie było. |
_________________
Motolublin.pl
Zmotoryzowana strona miasta |
|
|
|
 |
Dietih
Model: Inne auto
Wersja: Inna
Silnik: 1.4 16V/90KM
Imię: Wojtek
Wiek: 43 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 54 Skąd: lublin
|
Wysłany: 17 Sty 2008, 18:53
|
|
|
woytek13 napisał/a: | Ja dziś zainspirowany lekkim ssaniem oleju przez silnik zmierzyłem sobie luz zaworowy. |
sugerujesz więc,że przyczyną mogą być nadmierne luzy?
a dużo Ci wciąga tego oleju?
bo i u mnie trochę go wpierdziela ale o tym nie pomyślałem...
a silniczek mamy zdaje sie taki sam...
pozdro |
_________________ był Ford Puma 1.4 16v
jest Alfa Romeo 147 1.9 jtdm Nero Carbonio
www.psycholog-lublin.com.pl |
|
|
|
 |
woytek13

Model: Ford Fiesta Mk4`96
Wersja: Ghia
Silnik: 1.4 16V/90KM
Wiek: 36 Dołączył: 14 Maj 2007 Posty: 84 Skąd: Fajsławice
|
Wysłany: 17 Sty 2008, 19:29
|
|
|
Teraz dowiodłem, że olej nie ucieka w tą stronę Luz zmierzony ponownie i wszystko tak jak powinno być. A z tym olejem to zżarło mi tak cały wskaźnik (od max do min) w jakieś 2tys km jeśli dobrze pamiętam. Od tamtego czasu dolewam co jakieś tys km trochę oleju. nie wiem czy to norma ale dymić nie dymi mi wcale więc silnik chyba nie umiera. Mocy też mu nie brakuje więc nie wiem. Ale to nie temat o zużyciu oleju chyba |
_________________
Motolublin.pl
Zmotoryzowana strona miasta |
|
|
|
 |
newman
Model: Ford Fiesta Mk3`89
Wersja: C
Silnik: 1.4/73KM
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 19 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 6 Lut 2008, 21:24
|
|
|
A moje pytanie odnosnie popychaczy jest nestepujące:
Czy po wymienieniu wszytskich poychacz w moim silniku 1.4cvh (gaznik) zlosliwe (choc nie wielkie) klekotanie przypominajace prace diesla zniknie? a jesli nie to co musialbym wymienic i z jakim kosztem sie to wiaze? Pozdro |
|
|
|
 |
Kolin

Model: Inne auto
Wersja: CLX
Silnik: Inny
Imię: Mateusz
Wiek: 37 Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 428 Skąd: Ostrów Wlkp
|
Wysłany: 7 Lut 2008, 14:46
|
|
|
Cytat: | A moje pytanie odnosnie popychaczy jest nestepujące:
Czy po wymienieniu wszytskich poychacz w moim silniku 1.4cvh (gaznik) zlosliwe (choc nie wielkie) klekotanie przypominajace prace diesla zniknie? a jesli nie to co musialbym wymienic i z jakim kosztem sie to wiaze? Pozdro |
Nie zawsze wymiana popychaczy uciszy klekot...Warto zobaczyć jak wygląda wałek rozrządu może być wytarty,swoją drogą nie raz prowadnice zaworów są już do niczego i po wymianie wałka i popychacze dalej klepie... |
_________________ Alfa Romeo 147 Mjet 174,4 / 374,4 Powered by Cinsoft |
|
|
|
 |
newman
Model: Ford Fiesta Mk3`89
Wersja: C
Silnik: 1.4/73KM
Dołączył: 30 Paź 2007 Posty: 19 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 8 Lut 2008, 07:48
|
|
|
czyli wymiana zaworow to priorytet... a jaki wiaze sie z tym koszt? |
|
|
|
 |
|