Wiem, że na spieku i semislicku prędzej puści przegub niż sprzegło
Co do wytrzymałości kevlaru to prędzej celowałbym w 250Nm bo turbo przy 250KM to będzie miało z 350-400Nm.
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Fun
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Grzegorz
Wiek: 39 Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1874 Skąd: Tarnów
Wysłany: 20 Cze 2017, 22:54
dokladnie - paseratti, wiec co sie bede chwalil tarcza ma 228mm. Stwierdziłem, że u torowych upalaczy najlepiej zapytać, natomiast przeoczyłem, że na spieku jeździcie
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Fun
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Grzegorz
Wiek: 39 Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1874 Skąd: Tarnów
Wysłany: 20 Cze 2017, 23:17
Jak mówiłem, mam to na codzień. Guma to nie slick natomiast dobrzee klei - Swierzy Dunlop o szerokosci 225. Niemam i nie bedzie szpery. Po torze nie latam.
Wyglądało to tak, że jak było 1.4b to 3jka pedał w podłoge i do 3.5k rpm klei. Wtedy dostaje maks boosta i sprzeglo zrywa. Natomiast wystarczy przytrzymać gaz w połowie tak do 4.5k rpm i znów można w podłoge i już nie zrwa. Poprostu nie radził sobie ze strzałem niutona w granicy 3/4k rpm
Model: Ford Fiesta Mk3`93
Wersja: Fun
Silnik: 1.8i16V/130KM
Imię: Grzegorz
Wiek: 39 Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1874 Skąd: Tarnów
Wysłany: 21 Cze 2017, 16:31
Tak cały czas pasek. Mojego fieścioch od trzech lat upała już ktoś inni i z tego co wiem też się kręci po oesach. Ponoć można zastosować mocniejszy docisk natomiast raczej na pewno będą to większe koszta niż tarcza w kevlar no i trzeba miec noge ze stali w korkach hehe
Jeździłem na Lotnisku w Zegrzu Pomorskim, trasa w 80% składała się z bocznych leśnych dróżek przy lotnisku. Z racji tego, że przed zawodami mocno padało warunki były bardzo trudne - na drogach było pełno błota i mazi. Momentami ciężko było z trakcją a tym bardziej z wyczuciem przyczepności pod względem dohamowania.
Udało się przejechać wszystkie 5 odcinków bez awarii i dzwonów a było ich ogrom na trasie. Miałem kilka sytuacji podbramkowych i ratowań już na 1 oesie. Z tego też powodu 1 i 2 OS przejechałem bardzo asekuracyjnie, resztę już dość cisnęliśmy.
Udało się dowieźć 4 miejsce niecałe 9s za podium. Gdyby pojechać OS 1 i 2 czasem z OS 3 byłoby podium bez gadania więc jestem zadowolony. Trzeba więcej jeździć.
Pierwszy raz jechałem w takich warunkach więc nie chciałem popełnić głupiego błędu i skasować auta, tym bardziej że za 2 tyg kolejna runda - tym razem drogowa w okolicach Mielna.
Krótki filmik z najlepszym czasem z OS5, na końcu 3 ratowania, 2 pierwsze z OS nr 1.
Hej, kolejny rajdowy weekend za mną.
11-12 sierpnia odbyła się 5 runda AB Cup, runda drogowa, odcinek Będzinko w okolicach Sarbinowa.
Co tu dużo mówić, miałem odpuścić te zawody z dwóch powodów: awaria 2 biegu i zapalenie ucha... Jednak z racji urodzin 12 sierpnia chciałem zrobić sobie prezent i mimo wszystko trochę pojeździć. Poza tym zależało mi na punktach do klasyfikacji generalnej, a więc pojechałem
W piątek załatwiłem papierologię, badanie kontrolne i zapoznanie z trasą. Z racji, że byłem bez pilota nagrałem sobie filmik z OSów 1-3 aby choć trochę przygotować się do trasy. Na OSach w odwrotnym kierunku kamerka strzeliła focha i dałem sobie spokój po 1 przejeździe.
Wieczorem odezwał się Tomi podpytując co i jak. Wyszła szybka akcja i Tomi zadeklarował się na pilota - dzięki, że przyjechałeś!
Spokojniejszy o info od Tomka poszedłem spać, ale już o 2 w nocy ból ucha skutecznie mnie wymęczył także zapowiadał się ciężki dzień...
Rano dotarł Tomek, zrobiliśmy opis OSów z filmiku i udaliśmy się na OS1. Byliśmy zestresowani: runda drogowa, zero zapoznania na ostro, notatki z filmiku. Dodatkowo na trasie były 3 szykany i dwójkowy lewy 90* a bieg 2 podczas redukcji strasznie protestował - zgrzytał i wypadał...
Po OS1 zeszło z nas ciśnienie - okazało się, że mamy fajny opis, trasa aż tak nie straszy i wykręciliśmy 2 czas w klasie. Na OS3 zmieniliśmy taktykę na szykanach i redukowałem bezpośrednio z 3 na 1 - urwaliśmy prawie 4 sekundy.
Na OS4 przejeżdżany odwrotnie udaliśmy się na oponach na suchy asfalt, z tyłu były już dotarte do ograniczników. Po dojeździe na odcinek musieliśmy poczekać z 30 minut bo ktoś wpadł do rowu, przy okazji spadł niezły deszcz. Przejechaliśmy mega spokojnie a i tak udało się odrobić straty do lidera.
Na następnych OSach na tyle mieliśmy opony desczowe, podkręciliśmy tempo. Po OS5 wyprzedziliśmy rywali i nie oddaliśmy 1 miejsca już do końca!
Podsumowując mój długi post, pomimo wielu przeciwności otrzymałem super prezent na urodziny przywożąc puchar za 1 miejsce w klasie. Przy okazji objąłem prowadzenie w klasyfikacji generalnej w mojej klasie, na 2 rundy do końca mam 21pkt przewagi nad drugim miejscem
Trzeba będzie mocno walczyć
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści.