| 
| 
   
      | 
 
            
               |  
 |  
 
 
 
	
			| Gumy na wahaczu. |  
      | Autor | Wiadomość |  
      | Diuned   
 Model: Ford Fiesta Mk3`93
 Wersja: Fun
 Silnik: 1.3i/60KM
 Imię: Oskar
 Dołączył: 14 Maj 2016
 Posty: 165
 Skąd: Żarki Letnisko
 
 | 
            
               |  Wysłany: 17 Lip 2020,  15:58 |   
 |  
               | 
 |  
               |  	  | murgrabia napisał/a: |  	  | Przeczytałem temat i w sumie nie wiem o co chodzi. W tamtym roku wymieniałem tuleje wahacza. Sprawa bardzo prosta i szybka w wymianie. Tuleje jakie kupuję to LEMFÖRDER. Nie do zajechania w porównaniu z FEBI itp. Do wymiany nawet nie potrzeba prasy. Wystarczy długi gwintowany pręt. A szybkie padnięcie tulei, może być również spowodowane brakiem drążka stabilizatora. Nie wszystkie modele posiadają taki drążek. A co do jakiegoś przesunięcia tuleji w osi? Nie wiem o co biega? Po opuszczeniu na koła tuleja ustawia się idealnie w pionie. W równych odstępach od krawędzi tulei. | 
 
 Z tym to jednak trochę się rozpędziłeś, bo to jest tak jakbyś wyśmiewał kogoś ze nie może śrubki odkręcić, a przecież wystarczy zwykły klucz i nie ma problemu...
 
 Komplikacja wymiany tulei wahaczy zależy od stanu samochodu, jak nie masz tam korozji, albo masz rozklepane gniazda, to pewnie ze super wychodzi. Ja mam kolego wtryskarkę z ogromnym pół metrowym zamkiem, która działa jak prasa. Obejmy tulei były tak wżarte w wahacz, ze przy zwiększeniu nacisku, zaczął już trochę się wahacz deformować i musiałem go później minimalnie prostować, a tuleje ani drgnęły, jak zwiększyłbym siłę nacisku to rozwaliłbym wahacz a oprawki dalej by siedziały, także trochę szacunku...
 
 Jak są wżarte w wahacz to trzeba wycinać i nie ma na to rady...
 
 Poza tym nie ciesz się tak, bo możesz mieć po prostu już rozklepane te gniazda, to nie powinno znowu tak luźno wchodzić i wychodzić.
 
 Nie jestem pewny, ale nie wiem czy producent nawet tego nie kleił, bo w instrukcji jest wyraźnie napisane, aby wymieniać całe wahacze a nie same tuleje.
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      | murgrabia   
 Model: Ford Fiesta Mk3`92
 Wersja: Inna
 Silnik: 1.3i/70KM
 Dołączył: 08 Paź 2007
 Posty: 214
 Skąd: metropolia
 
 | 
            
               |  Wysłany: 17 Lip 2020,  19:24 |   
 |  
               | 
 |  
               | W żadnym wypadku nikogo nie wyśmiewam. I bardzo ubolewam, iż może tak to zabrzmiało. W jednej fieście miałem jeszcze oryginalnie fabrycznie wstawiane tuleje. I też nie było problemu. A nie powiem, korozja była w gniazdach. W 2019 roku wstawiałem u siebie i zero problemu. Nic nie zastąpi gwintowanego prętu, imadła, odpowiedniej wielkości nasadki i  półmetrowa przedłużka klucza. Taki zestaw do wciskania home made. Pozdrawiam....
 |  |  
		|   |  |  
		|  |  
      |  |  
 
 
 
       
Fiesta Klub Polska nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek treści umieszczane przez użytkowników forum.         
Odpowiedzialność ta spoczywa na autorach tych treści. |  |  |